Krótka przerwa od kicksów i streetwearu. Pod koniec października znana platforma imprez muzycznych, Boiler Room gościła w Berlinie. Gwiazdami wieczoru byli muzycy labelu Keinemusik. Wśród nich oczywiście nasz dobry znajomy Adam Port.
Dla wszystkich tych, którym nie udało się być na tej imprezie pokazujemy pierwsza część relacji w postaci godzinnego setu Adama Porta, który prezentuje unikalne podejście do przesiąkniętego emocjami House'u. Polecamy!
Zaloguj się aby dodać komentarz